2
« dnia: Lipca 27, 2017, 09:51:39 am »
Witam,
jestem tu już od dłuższego czasu, jednak nie było okazji pisać gdyż na właściwie wszystkie pytania znalazłem odpowiedź na tym forum. Moja instalacja to Skam-P Plus 17AZPP, SPPv2, pompa CWU/ochrona powrotu to Grundfoss ALPHA 2 L 25-40, pompa CO to Grundfos UPS 25-60 na obejściu zaworu różnicowego, zawory zwrotne (ze sprężynką) za pompami oraz zawór kulowy nad zaworem różnicowym blokujący grawitację (dzięki której w razie W mogę ogrzać połowę budynku). Naczynie wyrównawcze znajduje się na strychu budynku mieszkalnego.
Kocioł wraz z zbiornikiem CWU znajduje się w piwnicy budynku gospodarczego około 25 m od budynku mieszkalnego. Na obrazku nr 1 przedstawiony jest stan obecny, zaś na obrazku nr 2 mój pomysł na zamontowanie zaworu 3D. Do zimy chcę zamontować termostaty na wszystkich grzejnikach w domu poza ostatnim, który znajduje się w salonie (największym pomieszczeniu w domu) na piętrze. Obecnie termostaty są tylko na piętrze (poza owym salonem oczywiście).
Efektem zamontowania zaworu 3D ma być możliwość regulacji temperatury ostatniego grzejnika w okresie przejściowym. Do tej pory (kocioł użytkuję od sierpnia 2016 r.) po prostu czasowo wyłączałem pompę CO, jednak to rozwiązanie powoduje, że woda w instalacji szybko się wychładza (zwłaszcza pod ziemią pomiędzy kotłownią a budynkiem mieszkalnym) co powoduje, że po ponownym załączeniu się pompy kocioł musi znowu cały zład nagrzać do temperatury roboczej, co powoduje zwiększone spalanie kiedy temperatura na dworze jest taka, że zbyt ciepło by grzać a jednocześnie zbyt chłodno by nie grzać. Poza tym zawór 3D pozwoliłby na zwiększenie temperatury na kotle we właściwym okresie grzewczym.
Teraz pytanie do was, czy mój tok rozumowania jest poprawny i warto to przerabiać?